Każdy z nas pragnie czegoś...
Chcesz czegoś bardzo i BUM – odnajdujesz na to sposób w postaci pracy z podświadomością, Manifestacji Marzeń. Afirmujesz, wizualizujesz, programujesz nawet kamienie, świece, robisz wszystko to o czym usłyszałaś / usłyszałeś. Stosujesz wszystkie metody o jakich się dowiesz – i nic?
Skoro tak się dzieje, to zapewne przychodzi taki moment, że zaczynasz się zastanawiać jak robią to inni, co oni maja w sobie, jaką tajemna wiedzę posiadają, że im wychodzi a tobie nie. Następnie tracisz nadzieję, przestajesz wierzyć i tym samym wkładasz sobie do głowy poczucie beznadziejności i niezasługiwania. Często na moich sesjach mówicie o sobie wręcz, że „nawet tego nie potraficie zrobić” – raniąc siebie samych takim sformułowaniem. I co gorsze nie jest to tylko sformułowanie, ale wy autentycznie tak o sobie myślicie i tak się czujecie.
Tylko, że problem nie leży w Tobie. Nie leży w tym twoim „świadomym Tobie”. Może po prostu problem nie tkwi w tym, że źle coś robisz tylko w tym, że masz w swojej podświadomości zapisany program, schemat samosabtażu?
Może sam /sama podświadomie nie pozwalasz sobie na to, aby pracować w podświadomością w taki sposób, aby pomagała urealniać to czego pragniesz? Jeżeli cały czas myślisz o sobie w kategorii niezasługiwania, jakiejś niegodności, poczucia bycia gorszą, gorszym, to jak chcesz urealnić to czego pragniesz. Jak masz namacalnie dotknąć twoje pragnienie, jak nie wierzysz, że na nie zasługujesz?
Jak już wspominałam na moich nagraniach na YT nasza podświadomość zapisuje to z czym łączą się najsilniejsze emocje, to co jest najwyraźniejsze w tobie, w twoich uczuciach, emocjach. Jeżeli sama / sam siebie poniżasz niezasługiwaniem, to są to dla ciebie ogromne emocje bo ty nawet czujesz wewnętrznie to, że jesteś gorszy, gorsza. Że inni maja lepiej, a ty cały czas pod górkę. I to ten schemat niepowodzenia zapisuje twoja podświadomość.
… Po pierwsze nie wiesz nigdy do końca, jak maja inni ponieważ widzisz tylko to, co pozwolą ci widzieć. Sama kiedyś żyłam w takim schemacie, będąc uśmiechnięta na codzień, w pracy i płacząc po powrocie do domu. W tamtym momencie nikt by nie powiedział, że coś u mnie dzieje się nie tak, że zmagam się z trudnymi doświadczeniami, że ten uśmiech, blask, idealnie dobrane ubrania to tylko maska – bo po powrocie do domu ściągałam uśmiech i zakładałam stare, zniszczone dresy. Ludzie widzieli to, na co im pozwoliłam patrzeć. Porównywali się ze mną, zazdrościli mi – zazdrościli tego, czym ich karmiłam…
Przeanalizuj to jak o sobie mówisz, jak o siebie dbasz. Zastanów się nad tym jak o sobie myślisz! Czy sam / sama siebie poniżasz? A może nawet określasz się mianem nieudacznika, pechowca, ofiary życia.. Życie dzieje się dla ciebie, a tkwiąc w takiej pozycji ubliżającej sobie, w pozycji poczucia niezasługiwania oddalasz swoje marzenia od siebie i sprawiasz, że one zostają w tym świecie marzeń i nie potrafisz ich wyciągnąć z tego świata, do świata realnego, gdzie namacalnie możesz się cieszyć swoimi marzeniami.
Mając w sobie ten program „niezasługiwania” nie jesteś w stanie myśleć o sobie, o danej sytuacji pozytywnie. Ciężko jest ci wizualizować piękne zakończenia w momencie, gdy czujesz całym sobą / całą sobą, że jest to nierealne, niemożliwe. To wizualizacja daje nam największe emocje. Ja cały czas pamietam, jakie przenikają mnie ciarki, gdy wizualizuję sobie moje pragnienie, nad którym aktualnie pracuje. Jestem podekscytowana już na samą myśl, że za chwilę będzie moment dla mnie i wejdę do mojego pola serca wizualizując to, czego tak bardzo pragnę. Te kilka minut dziennie daje mi poczucie ogromnego szczęścia. Gdy widzę moje marzenie oczami wyobraźni to czuję, że każdego dnia się do niego przybliżam. Ale taki stan osiągnęłam w momencie, gdy faktycznie wyszłam pozycji ofiary i niezasługiwania.
Będąc dzieckiem pochodzącym z rozbitej rodziny, gdzie ojciec odszedł, gdy miałam 8 lat a matka za wszystko obwiniała mnie, w dodatku moje relacje z nią były zerowe – nie miałam żadnej wiary. W głowie małej dziewczynki pojawiło się niezasługiwanie. Poczucie, że widocznie nie byłam dość dobra, aby mieć „normalnych rodziców”. Wcześniej bardzo chciałam mieć rodzeństwo, a na tamten moment cieszyłam się, że jestem jedynaczką, bo inne dziecko nie musi tego przechodzić. I tak trwałam przez okres, gdy byłam nastolatką, a następnie dorosłą już kobieta. Niezasługiwanie było częścią mojego życia, w dodatku moja babcia, która mnie wychowywała często porównywała mnie do innych dzieci w rodzinie, przez co czułam się po stokroć gorsza. Autentycznie czułam się nieudacznikiem i kimś kto nawet nie ma prawa marzyć.
A dziś? Dziś, dzięki wyjściu z pozycji ofiary i niezasługiwania spełniam marzenia moje i moich najbliższych. Z dumą mogę powiedzieć, że do wszystkiego doszłam sama (z pozycji wiary, z pozycji łowcy mówiącego swoje marzenia) bo na przestrzeni mojego życia nie było wspierającej rodziny – byli natomiast niesamowici przyjaciele.
Więc uwierz, że z niemożliwego możesz zrobić możliwe z pomocą twojej podświadomości i jej ogromnej mocy.
O pracy z podświadomością i manifestacji marzeń pierwszy raz – tak na skale światową opowiedzieli Joseph Murphy w „potędze podświadomości” oraz Colin C. Tipping w „radykalnym wybaczaniu i manifestacji marzeń”. Pierwszy, rozebrał na części pierwsze prace z podświadomością, drugi dogłębnie wyjaśnił, że manifestacja marzeń to praca – praca samego ze sobą. Wydaje mi się, że Tipping nie bez powodu nazwał swoje dzieło umieszczając w nim słowo „Radykalna”. Bo jeżeli chcesz pracować z podświadomością ( a manifestacja marzeń tym właśnie jest) to musisz dokonać RADYKALNEJ ZMIANY – w sobie, w swoim sposobie myślenia, w swojej mentalności. W twoim codziennym funkcjonowaniu. W tym jak o sobie myślisz. Musisz stać się świadomym człowiekiem. Człowiekiem świadomym zasługiwania na wszystko.
Jeżeli mocniej zgłębić temat “niezasługiwania”, chcesz posłuchać o pracy z podświadomością, dowiedzieć się czy „szybka” manifestacja istnieje i dlaczego czasami mając piękne marzenia spalamy się w dążeniu do nich to moje nagranie „Efekt Ikara” jest idealnym narzędziem prowadzącym cię do wiedzy, która poszerzy twoją świadomość. W tym godzinnym nagraniu nie ma nudy! To esencja wiedzy na temat pracy z podświadomością.
Witaj, czytałam na Twoim Blogu artykuł o samosabotażu. Bardzo bardzo to o mnie. Następnie chciałam przejść do nagrania “Efekt Ikara”, niestety pojawia się komunikat strona nie istnieje.
Ahhh zapomniałam usunąć linku, to był webinaria w tamtym roku 🙂